To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Historii Nysy
Serwis społecznościowy poświęcony historii miasta Nysa

Obiekty prywatne - Theissinghaus / Todsündenhaus - ul. Celna

ralf - 2025-01-14, 23:33
Temat postu: Theissinghaus / Todsündenhaus - ul. Celna
„Theissinghaus” – tak nazywano budynek mieszkalny, który przynajmniej od połowy XVIII w. stał na końcu ul. Celnej, po przeciwnej stronie niż kościół mieszczański (Bürgerkirche), pomiędzy znajdującymi się tam niegdyś bramami miejskimi (tzw. międzybramie). Wewnętrzną bramę stanowiło przejście pod wysoką wieżą bramną, która stała mniej więcej w miejscu dzis. skrzyżowania ul. Celnej z ul. Sobieskiego i ul. Bielawską. Wieża ta po stronie południowej miała zarys półkoliście wypukły, a od strony miasta zarys kwadratowy – tam też nad przejściem znajdowała się data roczna „1532” (zał.2), wskazująca rok powstania wieży i Bramy Celnej. Theissinghaus przylegał do tejże wieży. Z kolei brama zewnętrzna, zwana także Prudnicką (Neustädter Tor) z jednym półkoliście sklepionym przejazdem (zał.3), znajdowała się ok. 60 m dalej, już za kościołem mieszczańskim, w miejscu, gdzie dziś znajduje się rondo Jana Pawła II. Warto zwrócić uwagę, że kościół mieszczański przed 1880 r. miał płaski dach i od strony południowej nie posiadał okna. Za bramą zewnętrzną stał most przełożony nad fosą okołobastionową.

Już w 1879 r. dokonano pierwszych zmian gruntowych w celu poszerzenia tego całego przejścia bramnego (wewnętrznego i zewnętrznego). Przebudowę tą zakończono w 1881 r. W jej wyniku wieża bramna została wyburzona, a brama zewnętrzna wyposażona w dwa nowe przejazdy o prostym sklepieniu (zał.4). Z kolei kościół mieszczański zaopatrzono w dach dwuspadowy. Dopiero ok. 1890 r. Bramę Prudnicką jako taką w całości rozebrano, sąsiadujący z nią wał kurtyny bastionowej zlikwidowano i zasypano fosę okołobastionową (zał.5). W wyniku tych prac powstał za dotychczasową bramą wyrównany teren przeznaczony pod nową zabudowę miejską. Budynek „Theissinghaus” pozostał w swojej niezmienionej formie do początku lat 20. XX wieku.

W roku 1922/23 „Theissinghaus” został przebudowany (cofnięty od ulicy o około 8 m) i rozbudowany, tak że wąska dotychczas w tym miejscu ulica Celna znacznie się poszerzyła. Budynek ten po zmianie numeracji kamienic przy ulicy Celnej zmienił stary nr 31 na nowy numer 60. Po nadaniu budynkowi nowej formy zaczęto nazywać go „Todsündenhaus” (tłum. „dom grzechów śmiertelnych”) lub „Fratzenhaus” (tłum. „dom gęb”), ponieważ na jego fasadzie, od strony ul. Celnej, pomiędzy oknami pierwszego a drugiego piętra oraz oknami drugiego pietra a trzeciego, architekt umieścił osiem płaskorzeźb w formie gęb, które uosabiały ludzkie przywary (grzechy główne), takie jak: lenistwo (Faulheit), zazdrość (Neid), rozpustę (Unzucht), plotkarstwo (Klatschsucht), chciwość (Geiz), pychę (Hoffart), gniew (Zorn) i łakomstwo (Völlerei). Jak widać wymienionych jest osiem przywar, choć grzechów głównych z założenia powinno być siedem. Na fasadzie przedstawiono bowiem dodatkową przywarę, za jaką uznano plotkarstwo.

Konstrukcja budynku, a także projekty gęb i ornamentów były autorstwa Alfreda Jahna (1889-1970), który od 1921 r. do 1945 roku pełnił stanowisko miejskiego architekta Nysy. Z kolei prace sztukatorskie wykonał rzeźbiarz i mistrz sztukator Jakob Prassek, znany i ceniony w swoim fachu na całym Śląsku. Budynek miał kolor szaro-zielony. Na jego parterze znajdowały się sklepy: z artykułami papierniczymi (firma „Bruno Engel”) oraz z mięsem i wędlinami (firma: „August Krämer”), a później sklep mleczarski, w którym sprzedawała niejaka pani Fiegler.

Z gębami na elewacji „Todsündenhaus” wiąże się pewna historia, opisana przez panią Christel Bötel w „Neisser Heimatblatt” nr 268, która przed wojną mieszkała w Nysie przy Entzmannstrasse 1 (ul. Zjednoczenia). Otóż jej matka o imieniu Grete – wtedy jeszcze panienka – przechodziła obok „Todsündenhaus” ze swoją siostrzenicą Agathe i wyjaśniała małej dziewczynce znaczenie poszczególnych gęb na tymże budynku. Z „zazdrością”, „chciwością”, czy „lenistwem” nie było żadnego problemu, ale potem pojawił się „nierząd”. Jak teraz wytłumaczyć 5-letniemu dziecku „nierząd”? Grete powiedziała do swojej siostrzenicy tak: „gdyby teraz zachciało ci się siku i z tej potrzeby kucnęłabyś tutaj przed wszystkimi, to byłby nierząd”. Jakiś czas później, na niedzielnym spacerze po Rynku, Grete znów była z małą Agathe, kiedy ta nagle głośno zawołała: „Ciociu Grete, ciociu Grete, patrz, ktoś uprawia nierząd!”. Zaskoczone tą sytuacją osoby postronne zatrzymały się. Okazało się, że przy latarni stał mały chłopiec, który po prostu sikał.

Skąd wzięła się nazwa „Theissinghaus”? Możliwe, że wkrótce na to pytanie uda się odpowiedzieć, a wtedy zamieszczę tutaj wyjaśnienie.

Opracował: Rafał Błaszczyk

ralf - 2025-01-29, 08:24

Widok na "Todsündenhaus" z wylotu ul. Sobieskiego. Zdjęcie zrobiono najpóźniej w 1930 r.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group