Koperniki / Köppernig - Kamień upamiętniający Fryderyka Wilhelma pod Kopernikami
ralf - Wczoraj 23:06 Temat postu: Kamień upamiętniający Fryderyka Wilhelma pod Kopernikami Kamień pamiątkowy z XIX w., stojący kiedyś nieopodal Kopernik i poświęcony następcy tronu pruskiego – Fryderykowi Wilhelmowi, jak się okazało, zachował się do dziś i został w tym roku wyeksponowany w ogrodzie Wiejskiego Centrum Kultury w Kopernikach.
O samym kamieniu pisaliśmy już na Forum w temacie „Wojna prusko-austriacka w 1866 r. na ziemi nyskiej”, pod linkiem: KLIK, a także wstawialiśmy jego przedwojenne zdjęcia: FOTO-1, FOTO-2. Wskazywaliśmy również lokalizację, w której stał przed wojną: FOTO-3, FOTO-4.
Przypomnę krótko historię tego obiektu. Otóż dnia 23 czerwca 1866 roku, czyli dzień po wypowiedzeniu przez Prusy wojny Austrii, ówczesny dowódca pruski i jednocześnie następca tronu pruskiego – Fryderyk Wilhelm (1831-1888), wraz ze swoją armią zatrzymał się na krótko w ciągu dnia w zalesieniu, znajdującym się w połowie drogi gruntowej, prowadzącej z Kopernik do Iławy (Eilau), gdzie dziś przepływa ciek. To właśnie tam, ówczesny proboszcz parafii Kopernik – Victorin Heidvogel (ur. 1806, zm. 1882) wzniósł później kamień upamiętniający obecność księcia koronnego w tym miejscu. Inskrypcja na kamieniu brzmiała: „Am 23 Juni 1866 ruhte hier Seine Königliche Hoheit Friedrich Wilhelm, Kronprinz von Preussen. Gewidmet von V. Heidvogel Pfarrer” (tłum.: „W dniu 23 czerwca 1866 roku odpoczywał tu Jego Królewska Wysokość Fryderyk Wilhelm, Książę Koronny Prus. Dedykował proboszcz V. Heidvogel”), z tym, że ostatnie zdanie znajdowało się już na płycie pod kamieniem. Kamień miał formę sześcianu o boku ok. 56 cm (nomen omen – tyle samo lat żył Fryderyk Wilhelm) z wystającym z niego u góry ostrosłupem czworokątnym o wysokości ok. 6 cm. Obiekt był wykonany z wydobywanego w okolicy marmuru sławniowickiego. Po II wojnie światowej kamień zaginął, jednak jakiś czas temu okazało się, że został przetransportowany do Kopernik, gdzie przeleżał w zapomnieniu przez kilkadziesiąt lat. W końcu udało się go zabezpieczyć i wyeksponować. Jeśli chodzi o wspomnianą płytę na której stał, to jej los nie jest znany.
Poniżej znajdują się zdjęcia kamienia, wykonane wczoraj przy Centrum Kultury w Kopernikach.
|
|
|