Spotkania - Nyskie spotkanie federalne w Hildesheim
ralf - 2022-07-26, 17:41 Temat postu: Nyskie spotkanie federalne w Hildesheim Co roku w Niemczech odbywa się spotkanie federalne niemieckiego „Kulturalno-Ojczyźnianego Związku Nysan” („Neisser Kultur- und Heimatbund”). Członkowie Związku spotykają się ze swoimi krewnymi i przyjaciółmi, na zmianę w Hildesheim (Dolna Saksonia) oraz Murnau am Staffelsee (Bawaria). Są to zawsze spotkania pełne wrażeń i wzruszeń. W tym roku (2022) odbyło się ono, po 3 latach przerwy, w dniach od 3 do 5 czerwca w Hildesheim.
Dzięki uprzejmości przewodniczącego Związku, którym jest Andreas Quaschigroch, mam przyjemność przedstawić Wam fotorelację z tego wydarzenia. To właśnie Andreas jest jej autorem. Tekst z języka niemieckiego przetłumaczyłem osobiście.
RELACJA:
Trzy tygodnie temu świętowaliśmy w Hildesheim wspaniałe „Nyskie spotkanie federalne” („Neisser Bundestreffen”). Chciałoby się powiedzieć: było "swojsko", bo każdy uczestnik z głębi serca cieszył się, że znów widzi swoich ziomków.
Zaczęło się w piątek, 3 czerwca! Zdjęcie nr 1 przedstawia mnie z gościem z USA. Jego przodkowie (rodzina Paul, tudzież Fieber) wyemigrowali z Dürrarnsdorf (Jarnołtów) w powiecie nyskim do Wisconsin w USA około 1882 roku. David Zanon czuł się u nas jak w domu!
Rano 4 czerwca odwiedziliśmy grób ostatniego niemieckiego proboszcza kościoła św. Jakuba w Nysie, prałata - dr. Carla Wawry, który zmarł w miejscowości Harsum koło Hildesheim w 1947 roku w wieku 79 lat (patrz: zdj.2, 3, 4).
Podróż kontynuowaliśmy do grobu franciszkanina - ojca Eberharda, który był w Nysie bardzo popularny (zdj.5). Na spotkaniu było kilku uczestników, których o. Eberhard sam ochrzcił na terenie Rochusa i którzy nawet go pamiętali (zdj.6). Po roku 1946 ojciec Eberhard został w Rochusie mianowany w głębokiej diasporze „kapelanem uchodźców”. To było ciężkie wyzwanie. Niestety zmarł w wieku 54 lat w 1952 r. w klasztorze franciszkanów w Ottbergen koło Hildesheim, gdzie po wojnie zamieszkali franciszkanie śląscy z Nysy, Góry św. Anny i Gliwic (zdj.7).
Po południu 4 czerwca odbyła się prezentacja książki pt. „Wódka o smaku trawy”) („Wodka mit Grasgeschmack”), której autorem jest Markus Mittmann (zdj.8, 9, 10). Opisuje ona podróż z rodzicami i bratem do Schwammelwitz (Trzeboszowice) i Neuwalde (Nowy Las) w powiecie nyskim ale wchodzi także w losy rodziców i ich potomków, bo przecież życie nas - "dzieci", zostało również ukształtowane przez doświadczenia rodzin. Podtytuł książki brzmi: „Jak staliśmy się tymi, którymi jesteśmy!” To bardzo interesujące!
Po odczycie Markusa Mittmanna, w ratuszu miejskim Hildesheim nastąpiło uczczenie pamięci zmarłych (zdj.11, 12, 13). Uczciliśmy pamięć wszystkich Neisserek i Neisserów z Nysy i powiatu nyskiego, którzy stracili życie w wyniku przemocy w latach 1933-1946.
Zdjęcia nr 14 i 15 wykonano już po ceremonii uczczenie pamięci zmarłych, przy ratuszu w Hildesheim, z udziałem niektórych uczestników spotkania.
W sobotę 4 czerwca odbył się tzw. „Nyski wieczór ziomkowski” („Neisser Heimatabend”), a jego temat brzmiał: „Nyskie specjalności” („Neisser Spezialitäten”) - zdj.16, 17, 18, 19, 20. Przez wiele lat, we własnym zakresie pisałem programy do tych wieczorów. Na zdjęciu nr 21 widać z prawej strony nasz hotel znajdujący się bezpośrednio przy Rynku w Hildesheim.
W niedzielę 5 czerwca 2022 roku Neisserzy poszli do kościoła św. Krzyża (Heilig-Kreuz-Kirche) w Hildesheim. Z naszego hotelu do kościoła można było wygodnie dojść pieszo! (zdj.22, 23, 24).
Msza św. była specjalnie tylko dla Neisserów! I tylko z naszymi śląskimi pieśniami, z organistą, który potrafił je perfekcyjnie zagrać. To było wspaniałe! (zdj.25, 26, 27, 28, 29, 30).
Celebransami byli ks. prałat Mróz (wcześniej pełniący posługę w kościele św. Jakuba w Nysie) i mój dobry przyjaciel (od 24 lat) ks. Josef Ibrom (do 2010 r. proboszcz kościoła św. Piotra i Pawła w Nysie, obecnie pełniący posługę w Markowicach koło Raciborza). Szczególną cechą tego nabożeństwa było również to, że dzwon z nyskiego kościoła św. Piotra i Pawła (daw. Kreuzkirche) wisi od lat 50. XX wieku na wieży kościoła św. Krzyża w Hildesheim.
Przed spotkaniem poprosiłem zakrystianina, aby sam zadzwonił „nyskim dzwonem” do komunii. I zrobił to. Możecie sobie wyobrazić, ile łez zostało wtedy wylanych... „Oryginalny kawałek Nysy” jest z nami. Ten dzwon pochodzi z 1721 roku, został odlany w Nysie i tam zdjęty do przetopu (na armaty) podczas II wojny światowej, niemniej udało mu się przetrwać wojnę w Hamburgu! W załączonej na końcu posta ulotce (plik PDF) zatytułowanej „Pieśni na uroczystą mszę z okazji spotkania federalnego Neisserów - Hildesheim 2022” („Lieder zum Festgottesdienst anlässlich des Neisser Bundestreffens...”), znajduje się zdjęcie wykonane w Nysie w marcu 1942 roku, na którym widać zdjęcie dzwonu z kościoła św. Piotra i Pawła.
Po kościelnym nabożeństwie odbyła się oficjalna uroczystość w sali hotelu „Van Der Valk”, również z udziałem gości - polityków z Hildesheim (z miasta i powiatu) - zdj.31, 32, 33.
Hildesheim jest już od 70 lat miastem patronackim dla Nysan. Ponieważ w tym roku nie zaprosiliśmy żadnego polityka z Nysy, poprosiłem Sebastiana Miechkotę, aby powiedział kilka słów o Nysie! (zdj.34). Wykonał wspaniałą pracę!
A potem, w trakcie uroczystości przyszła pora na wyróżnienia dla zasłużonych kolegów z otoczenia „Kulturalno-Ojczyźnianego Związku Nysan” (zdj.35, 36, 37, 38, 39, 40). Zawsze są wówczas wielkie brawa!
„Złotą Igłę Zasług” („Goldene Ehrennadel”) Nyski Związek Ojczyźniany przyznał 97-letniemu dr. Heinrichowi Jarczykowi (to brat Franza-Christiana Jarczyka - nieżyjącego już niemieckiego historyka, autora licznych opracowań na temat historii Nysy), za dorobek życia artystycznego (zdj.41, 42, 43, 44, 45, 46, 47). Nawiasem mówiąc, Heinrich Jarczyk był po II w.ś. przyjacielem nyskiego noblisty - Konrada Blocha.
Dr Michael Lommer (zdj.48, 49, 50) wspominał swoją matkę Carolę Lommer z domu Furmann, która zmarła w 2019 roku. Miała 99 lat i była "leksykonem” wiedzy o Nysie. Była również moją dobrą przyjaciółką!
Zdjęcie nr 51 przedstawia zarząd federalny wybrany przez nyskich delegatów w sobotę 4 czerwca. Pośrodku zdjęcia stoi Regina Höfelmeier-Klein z Rendsburga, a po prawej dr Michael Lommer z Koblencji. Z lewej stoję ja - Andreas Quaschigroch. Na zdjęciu brakuje mojego zastępcy, którym jest Ulf Möhle. Nie mógł tam być tego dnia! Zobaczycie go na zdjęciu później!
Dobrą tradycją stało się, że po oficjalnym trzydniowym spotkaniu federalnym niektórzy Neisserzy zostają, aby spędzić ze sobą ostatni przytulny wieczór (zdj.52, 53, 54, 55) oraz zrobić w poniedziałek razem coś miłego (56, 57, 58, 59, 60, 61, 62, 63, 64, 65, 66, 67, 68).
Zdjęcie nr 62 zrobiono pod 1000-letnim krzewem różanym przy katedrze w Hildesheim.
Podsumowanie: To było wspaniałe spotkanie Neisserów! Próbowaliśmy je zorganizować już cztery razy, od 2020 roku. Trzy razy nie udało się to z powodu epidemii Koronawirusa. Teraz, za czwartym razem, udało się! Wszystkie moje/nasze życzenia się spełniły! Cała siła, całe planowanie zakończyło się w końcu dobrze! Neisserowie to wspaniała społeczność!
Już dawno (po wypędzeniu w 1945/46 r.) rozpierzchli się oni po całym świecie. Pozostaje im zatem tylko jedna tęsknota: za śląską społecznością! I my daliśmy temu zadość! I damy zadość również - jeśli Bóg zechce - w 2023 roku!
ZDJĘCIA DO POWYŻSZEGO TEKSTU ZNAJDUJĄ SIĘ W DWÓCH KOLEJNYCH POSTACH.
ralf - 2022-07-26, 17:53
Zdjęcia 1–34.
ralf - 2022-07-26, 18:04
Zdjęcia 35–68.
|
|
|