Kościół pw. św. Barbary - "Kościół św. Barbary" - artykuł
ralf - 2024-09-05, 21:50 Temat postu: "Kościół św. Barbary" - artykuł Zamieszczam artykuł pt. „Kościół św. Barbary”, którego autorką jest śp. Krystyna Dubiel. Materiał ukazał się na blogu autorki, pod linkiem: przewodnikponysie.pl
„Ostatnie inwestycje odsłoniły sylwetkę kościoła św. Barbary. Jest często wspominany przez przewodników. Niestety tylko ogólnikowo. Poznajmy więc choć trochę jego historię. Bardzo trudno jest ustalić rok powstania. Prawdopodobnie najpierw powstał dom dla ubogich kobiet z fundacji Katarzyny Zelenynne. Być może Katarzyna po śmierci swojego męża oprócz fundacji szpitala św. Łazarza ufundowała także ten wewnątrz murów miasta. Początkowo budynek funkcjonował na zasadzie beginażu, czyli domu, gdzie wspólnie mieszkało kilka kobiet. Określano go jako „conventus begwinarum Zelenynne”. Prawdopodobnie w podobnym czasie przy domu powstała kaplica św. Barbary. Na pewno kaplica istniała już w 1418 r., bo taka najwcześniejsza data pojawiła się w związku z zapisem legatu na jej rzecz. Okres ten potwierdza też zapis o altaryście w kaplicy św. Barbary w 1434 r. Wielki pożar w mieście w 1542 r. zniszczył także tę część miasta. W 1553 r. biskup Baltazar Promnic wspomógł solidną darowizną kaplicę. Stąd wschodni szczyt w zwieńczeniu posiada chorągiewkę z herbem biskupa Baltazara Promnitza. Z kolei zachodni szczyt w podobnym czasie został ozdobiony krzyżem tzw. kowalskim. Szpital św. Barbary dotrwał do 1734 r. kiedy to został połączony z innymi szpitalami. Kaplica zaś św. Barbary została wkrótce przekazana franciszkanom. W wyniku sekularyzacji w 1812 r. franciszkanie opuścili kościół, który przez kilka lat służył pruskim władzom jako spichlerz. Niedługo potem kościół został przekazany ewangelikom. 15.XII.1816 r. luteranie dokonali ponownego poświęcenia i zmianę wezwania na kościół Jezusa Chrystusa. W tym czasie dobudowano przedsionek, zwieńczony wieżyczką z niewielką sygnaturką. Z przedsionka dwie klatki schodowe prowadziły na balkon chóru i empor. Ewangelikom zapewne kościół zawdzięczał wsparte na kolumnach empory. Dawały one dodatkowe miejsca dla rosnącej liczby protestantów. Przedwojenna fotografia z wnętrza kościoła św. Barbary pokazuje niemal niezmieniony ołtarz oraz ambonę.
Budowa nowego większego kościoła ewangelickiego w 1888 r. spowodowała zamknięcie dawnego kościoła św. Barbary. Z braku funduszy musiał jeszcze czekać ponad 40 lat na remont. Dopiero bowiem w latach 1929-1930 rozpoczęto wstępny remont dawnego kościoła św. Barbary. Po czterech latach przeprowadzono jeszcze suszenie ścian i odnowiono okna i drzwi. Naprawiono też dach. Powódź w 1938 r. ponownie zniszczyła wyremontowaną z niemałym trudem świątynię. Tragiczny rok w 1945 r. spowodował pożar i zniszczenie dachu. Co ciekawe ołtarz główny oraz kosz ambony ocalały. Uszkodzone figury z ołtarza i ambony trafiły w 1945 r. do nyskiego muzeum.
Na wniosek Kramarczyka do 1950 r. kościół otrzymał nowy dach. Po tym czasie kościół św. Barbary otrzymali z powrotem ewangelicy. Ze względu na zły stan wnętrza ich nabożeństwa odbywały się w małej salce na piętrze. W 1953 r. ewangelicy wynajęli salkę na górze członkom Zjednoczonego Kościoła Ewangelicznego. Na mocy ogłoszonej ustawy z 1971 Zbór Zjednoczonego Kościoła Ewangelicznego w Nysie stał się współwłaścicielem kościoła św. Barbary. Malejąca ilość ewangelików spowodowała, że to członkowie ZKE wzięli na swoje barki ciężar remontu kościoła. W latach 1974-1976 otynkowano ściany i filary. Położono także nową podłogę. Zaadaptowano także boczną przybudówkę. W tym czasie znaleziono zamurowane miejsce, gdzie były ukryte herby miejskie oraz rodowe. Niestety w trakcie prac, pozostawione otwarte okna spowodowały upadek mocno skorodowanego ołtarza. Destrukt nie nadawał się do naprawy. Podczas kolejnego remontu w 1984 r. zainstalowano w podziemiach kościoła nagrzewnicę ocieplającą wnętrze. Kupiono także nowe organy. Stare organy już po wojnie zostały mocno uszkodzone. W 1987 r. na wniosek konserwatora zrobiono renowację dachu (sprowadzono ok. 20 tys. dachówek). Kolejna powódź w 1997 r. przyniosła wodę sięgającą ponad dwa metry. I ponownie trzeba było wymienić podłogę, osuszyć namoknięte tynki. Wysiłkiem całego zboru po dwóch tygodniach pracy kościół św. Barbary doprowadzono do stanu używalności.
Nie jest to cała historia tego kościoła. Jego losy były bardzo ciekawe i zmienne. Cała historia zostanie opublikowana w przyszłorocznych Nyskich Szkicach Muzealnych [patrz: tom XIV-XV/2022 – dop. ralf]. Jako zachętę do oczekiwania dodam tylko, że nie spodziewałam się tak zmiennych losów tej niepozornej świątyni. Część jego dramatycznych losów przypominała mi poszukiwania w labiryncie. Sprostuję też kilka faktów. Nadal prowadzę jeszcze małe badania. Przyjdzie, mam nadzieję czas na całą prawdę o tym dawnym kościele ewangelickim.
Wnętrze kościoła jest dziś proste, pozbawione ozdób. Uwagę zwracają zadbane sklepienia kolebkowe z lunetami. Prosty, drewniany krzyż, pastelowa barwa sklepień i ozdobne podziały stiukowe wprowadzają do wnętrza harmonię i spokój. Do dawnego wystroju nawiązuje tylko XVIII-wieczna ambona.”
|
|
|