To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Historii Nysy
Serwis społecznościowy poświęcony historii miasta Nysa

RP i PRL - Powojenna rozbiórka obiektów zabytkowych w Nysie

ralf - 2018-08-15, 15:56
Temat postu: Powojenna rozbiórka obiektów zabytkowych w Nysie
Zamieszczam fragment opracowania pt. "W sprawie ochrony zabytków w Polsce", które ukazało się w 1957 roku na łamach czasopisma "Ochrona Zabytków"; 10/1 (36), 6-17. Był to przytoczony memoriał (w skrócie) opracowany przez Centralny Zarząd Muzeów i Ochrony Zabytków dla Komisji Sejmowej. Poruszono w nim temat powojennych, sprzecznych z myślą konserwatorską, rozbiórek obiektów zabytkowych w Nysie.

"Nysa należała do najpiękniejszych miast Śląska; bogactwo zabytków zyskało jej nazwę „Śląskiego Rzymu”.
Nysa to prastary gród słowiański, odbudowany ze zniszczeń wojennych przez Bolesława Krzywoustego, stolica piastowskiego księstwa dzielnicowego, następnie księstwa biskupów wrocławskich. Rządzona przez polskich biskupów, w licznych wojnach opowiadała się przy Polsce. Pierwsza drukarnia, powstała w XVI wieku, wydawała druki polskie.
W czasie ostatniej wojny śródmieście Nysy zostało spalone, ale mury domów jeszcze stały. Mury te mogły stanowić podstawę dla rekonstrukcji i adaptacji dla celów użytkowych. Dziś już ich nie ma. Całe połacie starego miasta są gładkim, równo splantowanym polem. Jak do tego doszło?
W pierwszych latach powojennych, mimo szczupłych kredytów, Ministerstwo Kultury i Sztuki przystąpiło do prac konserwatorskich odbudowując w Nysie 12 kamienic zabytkowych. Odbudowało ponadto w stanie surowym budynek starej wagi miejskiej i nakryło dachem dawny pałac biskupi. Ministerstwo Gospodarki Komunalnej nie przystąpiło do remontu pozostałych obiektów, gdyż miało kredyty niewspółmierne z potrzebami, a ponadto przy remoncie budynków zabytkowych natrafiało w terenie na liczne uprzedzenia.
W 1945 r. na terenie starej Nysy DBOR Opole w związku z budową osiedla mieszkaniowego przyczyniła się do wyburzenia wielu obiektów.
Skoro wyczerpały się zapasy cegły w ruinach niezabytkowych, przypuszczano atak do starego miasta, rozbierając od tyłu ściany działowe i wewnętrzne partie obiektów. Piękne zabytkowe elewacje pozbawione oparcia waliły się wtedy same „od wiatru”. Rozbierano nawet obiekty zabezpieczone już po wojnie przez służbę konserwatorską (np. ul. Jarosława 24, 26 i 28). Plany rozbiórek, a z nimi możliwości zarobków, rosły coraz bardziej. W roku 1952 Prezydium MRN planuje odzysk cegły z ruin starego miasta w wysokości 15 min sztuk; po energicznej akcji organów konserwatorskich miano zmniejszyć ten plan do 6 milionów. W roku 1955 nasilenie rozbiórek jeszcze wzrosło. Konferencja u przewodniczącego Prezydium MRN wykazała wyraźną złą wolę prowadzących rozbiórki, oraz niechęć Prezydium do jakiegokolwiek przeciwdziałania. Mimo ciągłych interwencji w organach terenowych i centralnych rozbiórki trwają nadal. Zmniejszyły nasilenie dopiero po zwolnieniu ze stanowiska architekta miejskiego inż. Antoniego Opary.
Przy sposobności nakręcania zdjęć na terenie Nysy przyczynił się do zniszczeń również Film Polski przez rozszalowanie zabytkowych portali i używanie materiałów wybuchowych. Z tragedią zabytków Nysy ściśle się łączą losy ich obrońcy inż. Stanisława Kramarczyka. Przybył on do Nysy po wyzwoleniu jako jeden z pierwszych, zostając kierownikiem Muzeum i Pracowni Konserwacji Zabytków. N nieprzejednana walka z akcją niszczenia zabytków przysparza mu wrogów w miejscowych kołach związanych z rozbiórkami. Szykanowanie inż. Kramarczyka dochodzi do punktu szczytowego w czerwcu 1956 r., gdy MRN postanawia usunąć go z mieszkania a nawet z Nysy (specjalna uchwała Prez. MRN). Był to bezpośredni odwet za to, że inż. Kramarczyk na posiedzeniu komisji wskazał na nieprawne rozebranie 16 obiektów zabytkowych.
Zarządzenie MRN nie zostało wykonane, gdyż sprawa w końcu przedostała się do prasy, budząc zainteresowanie Rządu i Partii. W wyniku dochodzeń Min. Kontroli kierownik Wydziału Gospodarki Komunalnej inż. Opara zostaje zwolniony za nadużycia finansowe. Sprawę przekazano Prokuraturze Wojewódzkiej, która prowadzi dochodzenia.
Bilans tej sprawy jest kompromitujący. Przeważającą część starej Nysy zburzono i wywieziono na gruzowisko. Uzyskane zasoby cegły były minimalne, a koszt wywiezienia gruzu ogromny. Stwierdzili to kierownicy przedsiębiorstwa rozbiórkowego.
Według zestawień opracowanych przez inż. Kramarczyka, w ciągu 10 lat (1945-1955) w Nysie rozebrano 103 zabytkowe kamienice mieszkalne, w tym 20 obiektów z ozdobnymi szczytami renesansowymi a 7 z rzeźbionymi kamiennymi portalami.
Los Nysy nie jest niestety wyjątkiem; fala zniszczeń objęła zabytki w całym kraju. Pomniki naszej kultury narodowej giną bezpowrotnie. Przyszłe pokolenia surowo nas osądzą".



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group