Forum Historii Nysy Strona Główna Forum Historii Nysy
Serwis społecznościowy poświęcony historii miasta Nysa

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
Znaleziono 1 wynik
Forum Historii Nysy Strona Główna
Autor Wiadomość
  Temat: Pomnik milicjantki zabitej w 1945 r. przy Nowym Świętowie
MP

Odpowiedzi: 3
Wyświetleń: 4003

PostForum: Nowy Świętów / Deutsch-Wette   Wysłany: 2023-03-25, 22:44   Temat: Pomnik milicjantki zabitej w 1945 r. przy Nowym Świętowie
No i znalazłem. Przeczesując internet natknąłem się na Forum Historii Nysy, na którym odnalazłem informację o pomniku Alicji Zduńczyk. Otóż Alicja Zduńczyk to moja Ciocia, a właściwie kuzynka mojego Taty. Od dawna słyszałem historię, którą opowiadała mi Babcia i Tato. Dodam kilka szczegółów, jakie udało mi się ustalić.
Alicja Zduńczyk mieszkała w Warszawie. Po upadku Powstania Warszawskiego została wysłana na roboty przymusowe do Nysy. To niewyobrażalne - po opuszczeniu doszczętnie zniszczonego miasta, a właściwie ruin jakie zostały z Warszawy po Powstaniu znalazła się w mieście, które również było w ogniu walk. Szczęście jednak sprzyjało i Alicja przeżyła. Po zajęciu miasta przez Armię Czerwoną chciała natychmiast wrócić do rodziny do Warszawy. Z tego co udało mi się ustalić Alicja zdała tzw. małą maturę i znała język niemiecki. I tutaj zaczynają się wątpliwości. Z rodzinnych informacji wiem, że nie pozwolono jej opuścić Nysy z racji znajomości języka i nakazano pozostać zlecając jej pracę w Polskiej Administracji jaka powstała w mieście. Z niedowierzaniem przeczytałem o "polskiej milicjantce". Nikt tego w rodzinie nie potwierdzał. Zabroniono wyjechać i tyle. Z pewnością nie były to czasy kiedy można było sobie wybierać co się chce robić. Może pomylono bądź nadinterpretowano tę pracę w administracji określając ją jako... No cóż takie były czasy. Babcia wspominała, że Alicja natknęła się na grupę pijanych rosjan zabawiających się strzelaniem na wiwat. Tutaj dowiaduję się o rowerach, które mogły być przyczyną tragedii. Dzisiaj nikt już tego nie ustali. Wiem, że Mama Alicji do końca życia nie mogła pogodzić się z losem. Pisała listy domagające się surowego ukarania sprawcy do Bieruta i Stalina (sic!) Nic nie pomogło, a być może zaszkodziło, bo młodsza siostra Alicji - Sylwia nie mogła się dostać na wymarzone studia architektury podając jako powód pochodzenie burżuazyjne. Mama Alicji do końca życia wyłączała telewizor bądź wychodziła z pokoju jak tylko pokazywano rosjan!
Bardzo się cieszę, że dzięki Waszemu Forum odnalazłem tą historię. Wkrótce wybiorę się z Tatą na to miejsce. W końcu spotka się z kuzynką po 78 latach!
 
Skocz do:  

phpBB by przemo  
Strona wygenerowana w 0,088 sekundy. Zapytań do SQL: 15