Forum Historii Nysy Strona Główna Forum Historii Nysy
Serwis społecznościowy poświęcony historii miasta Nysa

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
Znalezionych wyników: 10
Forum Historii Nysy Strona Główna
Autor Wiadomość
  Temat: Pamiętnik Grety Hoffmann
olo69

Odpowiedzi: 4
Wyświetleń: 4318

PostForum: Wspomnienia   Wysłany: 2023-05-17, 09:30   Temat: Pamiętnik Grety Hoffmann
Na placu Jana Pawła II w Nysie właśnie pojawiła się wystawa ze zdjęciami Grete Hoffman przygotowana przez Archiwum Państwowe w Opolu w ramach 800-lecia Nysy.
  Temat: Strauch & Schmidt
olo69

Odpowiedzi: 13
Wyświetleń: 8107

PostForum: Obiekty przemysłowe   Wysłany: 2022-02-09, 14:16   Temat: Strauch & Schmidt
Dzięki Ralf.
  Temat: Strauch & Schmidt
olo69

Odpowiedzi: 13
Wyświetleń: 8107

PostForum: Obiekty przemysłowe   Wysłany: 2022-02-08, 07:16   Temat: Strauch & Schmidt
Czy ktoś potrafi zlokalizować ten zakład w Mikulovicach?
  Temat: Warsztaty Wschodnioniemieckie (Ostdeutsche Werkstätten)
olo69

Odpowiedzi: 24
Wyświetleń: 11746

PostForum: Obiekty przemysłowe   Wysłany: 2021-02-24, 11:17   Temat: Warsztaty Wschodnioniemieckie (Ostdeutsche Werkstätten)
Dzięki za info. Bardzo ciekawy przykład i podpis się dobrze zachował.
  Temat: Warsztaty Wschodnioniemieckie (Ostdeutsche Werkstätten)
olo69

Odpowiedzi: 24
Wyświetleń: 11746

PostForum: Obiekty przemysłowe   Wysłany: 2020-10-30, 07:18   Temat: Warsztaty Wschodnioniemieckie (Ostdeutsche Werkstätten)
Trochę więcej na temat Warsztatów Artystycznych i ich pracy:
"...Richard A. Zutt w 1924 roku został zaproszony do Nysy, gdzie staraniem ks. Alfreda Hadelta (proboszcza parafii w Polskim Świętowie, Konserwatora Zabytków Prowincji Górnośląskiej, członka zarządu Nyskiego Towarzystwa Sztuki i Starożytności oraz Muzeum Sztuki i Starożytności) zostały utworzone Wschodnioniemieckie Warsztaty Chrześcijańskiej Sztuki i Rzemiosła Artystycznego ("Ostdeutsche Werkstätten für christliche Kunst und Kunstgewerbe"). Zutt został ich kierownikiem artystycznym. Celem warsztatów i ich programem działania była odnowa sztuki chrześcijańskiej poprzez powrót do dobrej tradycji rzemieślniczej - lokalnej i ludowej. Był to sprzeciw wobec ujednoliceniu, konwencjalizacji i bezmyślnej produkcji masowej, które w znacznym stopniu obniżały poziom artystyczny sztuki sakralnej. Ważną rolę odgrywał tu kontekst geograficzny - warsztaty powstały w Nysie, mieście o wielowiekowych tradycjach katolickich, silnym ośrodku sztuki sakralnej i rzemieślniczej. W siedzibie warsztatów - dawnym budynku arsenału przy ul. Szlak Chrobrego - powstał zespół pracowni (ceramiki, metalu, haftu, snycerki i malarstwa), mieszkania dla artystów, sale wystawowe i wykładowe. Warsztaty zajmowały się głównie tworzeniem typów, modeli, wzorców dewocjonaliów o wysokim poziomie artystycznym, oferowanych później do powielania. Współpracowały m.in. z manufakturą porcelany w Tułowicach. Warsztaty Wschodnioniemieckie zostały zlikwidowane w 1929 roku z powodu problemów z ich finansowaniem."
źródło : http://www.muzeum.nysa.pl/web.n4?go=202
  Temat: Warsztaty Wschodnioniemieckie (Ostdeutsche Werkstätten)
olo69

Odpowiedzi: 24
Wyświetleń: 11746

PostForum: Obiekty przemysłowe   Wysłany: 2020-10-29, 08:18   Temat: Warsztaty Wschodnioniemieckie (Ostdeutsche Werkstätten)
Znalazłem informację, że te Ostdeutsche Kunstwerkstätte zostały założone w 1924 przez władze miejskie z inicjatywy Alfreda Hadelta, który był przez 22 lata (do 1945) proboszczem w Polskim Świętowie a jednocześnie konserwatorem sztuki dla całej Prowincji Górnośląskiej (Provinzialkonservator der Provinz Oberschlesien). Warsztatami kierował szwajcar Richard Adolf Zutt. Współpracownikami byli Otto Zirnbauer und Rudolf Knörlein.
Czy ktoś wie czym zajmowały się te warsztaty albo jakie były efekty ich pracy? Czy w Nysie są może jeszcze jakieś ślady po ich dokonaniach?
  Temat: Najazd husycki w 1428 roku
olo69

Odpowiedzi: 13
Wyświetleń: 10543

PostForum: "Okres krzyża"   Wysłany: 2020-04-24, 13:59   Temat: Najazd husycki w 1428 roku
Gdzie znajdowała się wspomniana przez Sapkowskiego Mnisia Łąka i dlaczego była mnisia? A może było więcej Mnisich Łąk pod Nysą?

Wiemy już, że Sapkowski błędnie umieścił wielką bitwę husycką z 1428 na Mnisiej Łące pod Nysą. Okazuje się też, że Mnisich Łąk pod Nysą było więcej. Udokumentowane są co najmniej dwie Mnisie Łąki. Ale dlaczego łąki te były mnisie? Otóż podmokły niezagospodarowany teren, znajdujący się poza murami miejskimi Nowego i Starego Miasta został już za czasów biskupa Tomasza I przekazany franciszkanom, którzy w tym miejscu w latach 50 XIII wieku wybudowali swój klasztor pod pierwotnym wezwaniem śś. Jerzego i Wojciecha. Żeby mnisi mieli dogodny kontakt z Nowym Miastem w wałach je otaczających zbudowano bramę, którą nazwano Bracką, udokumentowaną na początku XIV wieku (porta fratrum). W połowie XIV wieku biskup Przecław z Pogorzeli buduje nowe mury obronne wokół Nowego Miasta oczywiście z Bramą Bracką, do której prowadzi ulica o tej samej nazwie. Co ciekawe nazwa ta funkcjonuje do dzisiaj. To właśnie teren przekazany franciszkanom znajdujący się za Bramą Bracką otrzymuje miano Mnisich Łąk. Średniowieczne dokumenty podają, że w XIV wieku istniała Mnisia łąka większa i mniejsza. Większa należała w całości do franciszkanów i na niej wybudowali oni swój klasztor i kaplicę pod wezwaniem św. Doroty oraz prowadzili na niej wielki skład drewna już od XIII wieku. Mniejsza natomiast stanowiła część wspólną mnichów i miasta. Przez łąkę mniejszą prowadziła droga od Bramy Brackiej do klasztoru oraz pastwisk i pól znajdujących się nad rzeką. Z dokumentów dowiadujemy się też, że mnisi zabiegali o to, aby miasto ukróciło publiczną prostytucję, która miała miejsce na mniejszej łące. Łąki te oznaczone są na planie Nysy Hayera z 1596 roku, a dzisiaj w ich miejscu znajduje się Plac Paderewskiego i Plac Staromiejski z przyległymi ulicami.
  Temat: Gasthaus "Zu den drei Tauben"
olo69

Odpowiedzi: 3
Wyświetleń: 2989

PostForum: Hotele, zajazdy   Wysłany: 2020-04-03, 09:31   Temat: Gasthaus "Zu den drei Tauben"
Dzięki za info, czy wiadomo może w jakich latach funkcjonował ten Gasthaus? I z którego roku jest zamieszczona mapka?
  Temat: Gasthaus "Zu den drei Tauben"
olo69

Odpowiedzi: 3
Wyświetleń: 2989

PostForum: Hotele, zajazdy   Wysłany: 2020-04-02, 20:39   Temat: Gasthaus "Zu den drei Tauben"
Max Herman Neisse wymienia w swoim opowiadaniu "Walspaziergang uber Neisse" Gasthaus "Zu den drei Tauben" gdzieś na Mährengasse. Podobny obiekt wspomniany jest w poście o willi Gaschynów na Rochusie: "W okresie lat 1899-1903 właścicielem nieruchomości był człowiek, który prowadził w Nysie lokal o nazwie "Drei Tauben", mieszczący się w dzielnicy Mährengasse."
Nie znalazłem więcej informacji o tym obiekcie. Czy ktoś ma coś więcej o tym Gasthausie?
  Temat: Najazd husycki w 1428 roku
olo69

Odpowiedzi: 13
Wyświetleń: 10543

PostForum: "Okres krzyża"   Wysłany: 2019-10-15, 13:50   Temat: Najazd husycki w 1428 roku
Poniżej fragment artykułu z najnowszych Nyskich Szkiców Muzealnych pt. "Wielka bitwa husycka pod Nysą w 1428 roku", opisujący to starcie. Autor sugeruje, że główne starcie husytów z wojskami biskupimi nie miało miejsca na tzw. Mnisich Łąkach a na przedpolach Starego Miasta w kierunku Niwnicy.

Przebieg bitwy
Do biskupa musiały docierać informacje o postępie wojsk husyckich. Zatem wiedział, że w niedalekiej odległości od Nysy husyci rozbili obóz, w którym niewątpliwie szykują się do uderzenia na miasto. Wiedząc o tym, że stare miasto, w którym rozlokowane zostały wojska biskupie i całe zaopatrzenie wojska, nie nadaje się do obrony przed oblężeniem, ze względu na słabe ufortyfikowanie (niskie mury lub wały ziemne z palisadami), biskup podejmuje decyzję o uprzedzeniu natarcia wojsk husyckich i wyprowadza swoje oddziały na przedpola starego miasta planując uderzenie na obóz wroga lub podjęcie bitwy na otwartym polu . Dochodzi do tego 18 marca 1428 roku, w czwartek przed niedzielą palmową . Inną, błędną datę tego wydarzenia podaje F. Pedewitz, wskazując, że miała ona miejsce w roku 1426, w poniedziałek przed niedzielą palmową o czym mówić miała kamienna tablica umieszczona na kamiennej kolumnie, która stała na tzw. Mnisiej Łące aż do roku 1698 . Błędnie datę bitwy podaje też Minsberg, który wskazuje dzień 16 marca 1428 roku jako czwartek przed niedzielą palmową . Również na 16 marca 1428 roku wskazuje Fridrich Albert Zimmermann, który dodaje, że w tym dniu doszło do spalenia przedmieść Nysy po dwudniowych walkach . Tak więc w czwartek przed niedzielą palmową tj. 18 marca 1428 roku z rana część wojsk biskupich wychodzi z Nysy w kierunku obozu husytów. Jak dodaje Ruffert w znacznej części wojska te składają się z uzbrojonych chłopów stanowiących oddziały piechoty . Koenig dodaje jeszcze, że ranek był bardzo mglisty a plan ataku zakładał, że piechota z zaskoczenia zaatakuje obóz husytów, a w drugiej kolejności jazda z trzech stron pod dowództwem samego Puty dokona dzieła zniszczenia rozproszonych wojsk husyckich . Plan ten jednak się nie sprawdził, ponieważ, jak podają relacje, husyci albo byli przygotowani na taki atak albo wręcz wyszli naprzeciw wojskom biskupim . W momencie zbliżania się wojsk biskupich do pozycji husyckich, idące z przodu oddziały husyckie z ogłuszającym wrzaskiem przystąpiły do kontrataku powodując, że nieprzygotowana na taki obrót sprawy biskupia piechota wpadła w panikę i w popłochu zaczęła uciekać z pola bitwy . Pozbawione wsparcia piechoty nadjeżdżające oddziały konne zostały zaatakowane przez piechotę husycką wspartą przez dołączające nowe oddziały husyckie. Widząc taki obrót sprawy Puta podejmuje decyzję o jak najdłuższym utrzymaniu wojsk husyckich w wirze walki przed miastem po to, żeby kolejne oddziały książęce mogły przegrupować się ze starego miasta na przedpola Nysy i przygotować szyki do kolejnego ataku. Jednak napór i przewaga wojsk husyckich są tak duże, że Puta zmuszony jest nakazać odwrót w stronę starego miasta. Tam wojska książęce wsparte przez mieszkańców Nysy na przedpolu starego miasta stawiają ostatni opór nacierającym oddziałom husyckim. Przewaga husytów jest jednak widoczna i coraz więcej żołnierzy biskupich ginie lub ucieka z pola bitwy. Ucieka również biskup Konrad chroniąc się w murach nowego miasta a z nim niektórzy książęta. Rozproszone oddziały książęce oraz walczący mieszkańcy Nysy ponoszą straszliwą klęskę. Relacje mówią o 4 tysiącach zabitych po obu stronach lub o 2 tysiącach poległych po stronie wojsk biskupich . Tak kończy się główne starcie militarne pod Nysą, ale nie kończy się batalia o Nysę. Stare miasto staje dla husytów otworem. Wdzierają się tam zabijając wszystkich napotkanych na drodze bez względu na wiek czy płeć . Nie oszczędzają chorych mężczyzn i kobiet znajdujących się w szpitalu prowadzonym przez Bożogrobców na starym mieście. Mordują również samych zakonników z ich prepozytem na czele, którzy tam pozostali by opiekować się chorymi . Po splądrowaniu klasztoru i kościoła bożogrobców podpalają je. Podobny los spotkał pozostałe kościoły oraz domy mieszkalne znajdujące się na starym mieście. Jako ciekawostkę Minsberg przytacza historię cudownego ocalenia proboszcza starego miasta Joachima Weinharda, którego grupa taborytów już miała zamordować, gdy nagle z nieba uderzyła błyskawica trafiając w dowódcę husytów i zabijając go na miejscu. Widząc to pozostali husyci rzucili swoją broń i w popłochu uciekli . Minsberg jednak datuje to wydarzenie na rok 1433, co dementuje Ruffert, który również przytacza to zdarzenie, ale datując je na 1428 rok . Husyci zdobywają i palą również niebronione przez nikogo wozy z zaopatrzeniem przygotowane dla wojska książęcego. Całe stare miasto, liczące w tym czasie ok. 90 domów i 11 dworzyszcz staje w płomieniach . Tych którzy przeżyli wzięto do niewoli. Ruffert przytacza informację o tym, że biskup Konrad na wykupienie tych nieszczęśników zastawił swoje dobra w Ujeździe na rzecz księcia opolsko-niemodlińskiego Bernarda a ocaleli mieszkańcy Nysy przeprowadzili dobrowolną zbiórkę na ten cel . Po całkowitym zniszczeniu starego miasta husyci próbowali zdobyć nowe miasto. Tu jednak napotkali wysokie mury i silny opór przygotowanych do obrony mieszkańców Nysy. Obroną miasta nadal dowodził Puta z Czastolowic. Husyci nie mogąc sforsować Bramy Celnej posuwali się wzdłuż murów i fosy w kierunku zachodnim dochodząc do tzw. Mnisiej Łąki, na której znajdował się klasztor franciszkanów (Closter Minorum) z kościołem Marii Magdaleny. On również, jak podaje Ruffert, został przez husytów spalony . Prawdopodobnie husyci podjęli próbę ataku na Bramę Bracką jednak i jej nie zdołali sforsować. W przytaczanych tu relacjach nie ma informacji jak daleko z oblężeniem miasta posunęli się husyci. Jednak przeprowadzone w ostatnich latach badania archeologiczne w okolicach dzisiejszej ulicy Piastowskiej (dawna fosa otaczająca mury obronne) i znalezione tam liczne artefakty (groty bełtów, groty strzał, topory, noże) pochodzące z początków XV wieku sugerują, że walki mogły toczyć się również w okolicach Bramy Ziębickiej. Jak podaje Pedewitz, a za nim również Ruffert, dalszy przebieg wydarzeń to kolejna odsłona tej batalii i nagły zwrot sytuacji, który przeszedł do historii jako wielkie zwycięstwo nad husytami. Jednak wydaje się, że wydarzenie to, w odróżnieniu od głównej bitwy, miało niewielkie znaczenie dla ogólnego wyniku całej batalii i funkcjonowało raczej tylko w lokalnym obiegu historycznym i lokalnej tradycji. Mianowicie uzbrojeni mieszkańcy Nysy, wśród których najwięcej miało być rzeźników, przeszli przez Bramę Wrocławską za mury miejskie i uderzyli na husytów z tego właśnie kierunku . Rzeźnicy, jak podają lokalni badacze, przebrani byli w stroje chorwackie i mogli przypominać chorwackich huzarów, którzy w tym czasie służyli w armii króla Zygmunta Luksemburczyka. Prawdopodobnie strój ten zmylił husytów, którzy myśleli, że to odsiecz przysłana przez króla Zygmunta. Oddział rzeźników zepchnął husytów aż do Mnisiej Łąki, gdzie doszło do starcia z wycofującymi się wojskami wroga. W tym starciu, jak podają lokalni historycy, husyci doznali porażki a na polu bitwy pozostało ponad 300 zabitych husytów . Minsberg dodaje jeszcze, że na czele tej uzbrojonej grupy mieszczan nyskich z rzeźnikami stanęli dwaj duchowni, proboszcz Johann Schrobesens (Schobesheim) i dyrektor szkoły Klemens Hezeler (Hesler), którzy na wzór husycki, również uzbrojeni, poprowadzili nysan do zwycięstwa . O ile postać dyrektora szkoły Heslera potwierdzona jest w dokumentach z tamtych czasów, to postać proboszcza Schobesheima, wymieniana też przez innych historyków, poddawana jest przez Kastnera w wątpliwość, gdyż nie znalazł tego nazwiska w dostępnych mu dokumentach . Ruffert natomiast przypuszcza, że był to proboszcz kościoła św. Jana na starym mieście . Z kolei Pedewitz jako proboszcza w tym tragicznym okresie wymienia nazwisko Joachimusa Weinhardusa (Joachima Weinharda) , którego wskazuje również Minsberg, ale jako proboszcza lub wikariusza starego miasta (Altstädter Kapellan) . Tej postaci jako proboszcza, Kastner również nie znajduje w dokumentach . Oczywiście wobec przeważającej siły wojsk husyckich akcja wypadowa mieszkańców Nysy mogła zakończyć się powodzeniem tylko dlatego, że dowództwo armii husyckiej zapewne już wcześniej podjęło decyzję o odstąpieniu od oblężenia miasta a starcie na Mnisiej Łące dotyczyło prawdopodobnie nielicznych pozostałych jeszcze pod murami miasta grup husyckich. Znaczne siły wroga najprawdopodobniej już się przegrupowały i wyruszyły w kierunku Wrocławia, który był głównym celem husytów w tej batalii.
 
Skocz do:  

phpBB by przemo  
Strona wygenerowana w 0,103 sekundy. Zapytań do SQL: 15