|
Forum Historii Nysy
Serwis społecznościowy poświęcony historii miasta Nysa
|
"Ścinawski kościół św. Piotra i św. Pawła" |
Autor |
Wiadomość |
ralf
Administrator
Dołączył: 07 Lis 2017 Posty: 3085 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 2024-09-05, 10:46 "Ścinawski kościół św. Piotra i św. Pawła"
|
|
|
Zamieszczam artykuł pt. „Ścinawski kościół św. Piotra i Pawła”, którego autorką jest śp. Krystyna Dubiel. Materiał ukazał się na blogu autorki, pod linkiem: przewodnikponysie.pl
„Jaki jest wynik pewnej konkurencji między wsią rycerską a biskupią? Dlaczego kościół św. Piotra i Pawła w Ścinawie Nyskiej był uważany za najpiękniejszy wiejski kościół barokowy na Śląsku? Co oznaczała miłość Broni i Gerharda. O tym i o kilku innych mniej znanych historiach tej małej opolskiej wsi mówi ten artykuł.
Krótka historia Ścinawy Nyskiej.
Ścinawa Nyska (Steinsdorf) to mała wieś, która niemal do sekularyzacji należała do księstwa biskupiego. Także potem była określana jako kościelna. Ta wieś położona w południowej części gminy Korfantów przechodziła różne koleje losu. Prawdopodobnie jak sąsiednia Ścinawa Mała była lokowana w XIII w. Brak szerszych danych źródłowych nie pozwala na dokładniejsze sprecyzowanie dat oraz tego, czy dotyczą one Ścinawy Małej (Steinau) czy Ścinawy Nyskiej (Steinsdorf). Jedną z pierwszych nazw wsi była Steinauia, co zostało zapisane w 1284 r. Zapis ten obejmował 65 wsi w tym rejonie. Nieco później ok. 1551 r. wieś zapisano jako Steinischdorf. Przedwojenna nazwa nosiła miano Steinsdorf. W niemieckich źródłach wymienia się, że między Stensdorf, czyli Ścinawą Nyską a Gryżowem znajdował się zamek rycerza rabusia (nieco później nazywani raubritterami). Dawniej w trudnych okresach osłabionej władzy (np. wojnami), niektórzy właściciele zameczków „dorabiali” sobie grabieżami. Nieco później nazywani zostali raubritterami. Większość z nich została zniszczona. Pozostały po nich opisy i legendy. Mieszkańcy Ścinawy Nyskiej od początku trudnili się rolnictwem i hodowlą bydła. Ponadto, podobnie jak w innych miejscowościach rozwijał się handel i rzemiosło. Jak już wspomniałam, wieś niemal zawsze przynależała do biskupstwa wrocławskiego. Podobnie jak Ścinawa Mała na przełomie XVIII /XIX wieku nastąpił szybki rozwój miejscowości. W 1861 r. we wsi mieszkało 757 osób. W tym czasie we wsi znajdował się nie tylko kościół, ale i katolicka szkoła początkowa, karczma oraz gospoda. Podobno u stóp kościelnego wzgórza znajdowały się winnice. W zasadzie nie powinno to dziwić, bo ukształtowanie terenu i poparcie biskupów mogły temu sprzyjać. Można przypuszczać, iż ciągle panowała pewna rywalizacja między obiema miejscowościami. Wszak Ścinawę Nyską i Ścinawę Małą dzieli tylko rzeka Ścinawka. Stąd też zapewne starania biskupów, aby ich kościół był większy i lepszy. Kościół św. Piotra i Pawła już końcem XVI wieku uchodził za jeden z najpiękniejszych wiejskich kościołów Śląskich. Zapewne nie smak było biskupom także to, że ich kościół był zmieniony z kościoła parafialnego na filialny (prawdopodobnie po 1517 r.). Po wojnie podobnie jak w wielu miejscowościach Śląska, większość mieszkańców została wysiedlona do Niemiec. Dzięki jednak kilku osobom udało się, choć częściowo zyskać pewne informacje dotyczące kościoła.
Kościół św. Piotra i św. Pawła.
Najciekawszym obiektem jest znajdujący się na wzniesieniu barokowy kościół św. Piotra i Pawła. Otoczony jest kamiennym, oskarpowanym murem. Do świątyni prowadzą dwie bramki. Za pierwszą renesansową od poziomu ulicy, szerokie schody prowadzą do górnej barokowej bramki. Zatrzymując się chwilkę w tym miejscu, można wypatrzyć wmurowane w nią fragmenty kamiennych krzyży pokutnych. Prawdopodobnie oba krzyże wcześniej znajdowały się przy kościele. Sam kościół po raz pierwszy był wzmiankowany już w 1226 r. w dokumencie bpa. Wawrzyńca. W XVI w. Ścinawa należała do rodziny Stensch (epitafium marszałka biskupiego Jerzego Stensch jest w kościele św. Jakuba w kaplicy Szkaplerznej (obok grobu Promnitza). Na dachu obecnego kościoła widać chorągiewkę z datą 1586. Prawdopodobnie jest to data budowy wieży. Górna część tej czterokondygnacyjnej wieży ozdobiona jest ślepymi arkadkami z roślinną dekoracją sgraffitową. Znajdujący się u dołu wieży, portal o ostrołukowym profilu ma wmurowany kamienny zwornik z datą 1585. Wnętrze kościoła ma półkoliście zakończone prezbiterium. Za nim znajdują się po obu stronach nawy, dwie pary niewielkich kaplic. Kaplice oddzielają odcinki ścian podkreślone gierowanymi pilastrami. Empora organowa wsparta jest filarach tworzących pilastry. Całość wnętrza otaczają boczne empory. Niewielkie klatki schodowe znajdujące się w dolnej części wieży prowadzą na ich górę.
Prezbiterium.
Regencyjny ołtarz główny łączy ze sklepieniem współczesny fresk przedstawiający Ducha Świętego w postaci gołębicy. Komponuje się ze współczesnym obrazem Boga Ojca w zwieńczeniu ołtarza. W centralnym miejscu ołtarza widać duży obraz Przemienienia Pańskiego ze stojącymi nieco poniżej postaciami św. Piotra i św. Pawła. Bardzo ciekawie ozdobione jest tabernakulum. W niemieckich opisach wnętrza oraz T. Chrzanowskiego wymienia się jeszcze stojące w ołtarzu rzeźby św. Judy Tadeusza i Jana Ewangelisty. Obie rzeźby ustawione przy ścianie nawy głównej czekają na renowację. Rozbudowany ołtarz zakończony jest dwoma bramkami z siedzącymi na nich aniołami. Warto zwrócić uwagę na ścianę za bramką po prawej stronie. Zobaczymy na niej, niewielką szafkę Sakrarium z napisem Sacrum Oleum, która pełniła dawniej także rolę tabernaculum. Wystrój prezbiterium uzupełniają rzeźby św. Michała z wagą i św. Józefa z małym Jezuskiem, stojące po obu stronach portalu po lewej stronie. Natomiast po bokach prawego portalu stoją: św. Rafał z dzieckiem i św. Florian. Same portale w prostokątnych kamiennych obramieniach są zwieńczone gzymsami z rokokową drewnianą dekoracją z lambrekinem. Zwieńczenie portali ozdobione jest odcinkowym załamującym się pośrodku gzymsem, pod którym zobaczymy dekorację w formie wici roślinnych.
Ambona i antyambona.
Na arkadzie tęczowej widać również dekoracje floralną z okrągłymi medalionami. W dolnej części pasa arkady umiejscowiono dwa pięknie zaprojektowane elementy, które flankują przejście nawy do prezbiterium. Po lewej stronie umieszczono regencyjną ambonę. Na parapecie jej kosza siedzą czterej ewangeliści z umieszczonymi obok między nimi ich atrybutami. Równie bogatą dekorację posiada baldachim ambony, zwieńczony grupą Trójcy Św. w otoczeniu adorujących aniołków. Po drugiej stronie umocowano pendant (anty ambona). W ścinawskim kościele pendant tworzy bardzo harmonijnie zaprojektowana grupa rzeźbiarska Zachwycenie św. Jana Nepomucena. Na dość szerokiej konsoli (podobnej nieco do kosza ambony z lewej strony) stoi figura św. Jana Nepomucena wpatrującego się w niebo, gdzie wśród wielu główek aniołków stoi duża figura anioła trzymającego Krucyfiks. Całość wieńczy Oko Opatrzności w glorii promieni. Uzupełnieniem całości jest płaskorzeźba ze sceną wrzucenia świętego do Wełtawy i siedzące na koszu aniołki. Tego typu rozwiązania dla zachowania symetrii były szczególnie popularne w części wpływów habsburskich. Sam nacisk na symetrię w kościołach kładziono po Soborze Trydenckim (1545-1563.)
Kaplice boczne – strona północna.
W pierwszej północnej kaplicy, za amboną, znajduje się rokokowy ołtarz maryjny. W nim między kolumnami wisi obraz Matki Boskiej z Dzieciątkiem. Obraz flankują dwa anioły w locie. Powyżej obrazu, w górnej części ołtarza ozdobna kotara zwieńczona koroną skrywa monogram maryjny. Na ścianie między kaplicami na konsoli stoi św. Urban z wołem u stóp. Druga kaplica ma całą zabudowaną ścianę w formie rozbudowanego ołtarza w dekoracji akantowo-wstęgowej z dużym obrazem Chrystusa Ukrzyżowanego. Po bokach obrazu na ozdobnych konsolach stoją złociste figury św. Franciszka i św. Antoniego. Nad górną częścią obrazu aniołki trzymają Arma Christi. Na mensie stoi współczesna rzeźba św. Franciszka z Jezusem na księdze.
Kaplice po stronie południowej.
Idąc od chóru, w kaplicy po drugiej (południowej) stronie nawy, nieco wystaje z kaplicy klasycystyczny ołtarz polowy XIX w. Jego wystające poza kaplicę elementy wyraźnie wskazują na późniejszy czas ustawienia. Między kolumnami umieszczono duży współczesny obraz Matki Boskiej z Dzieciątkiem, adorowany przez świętych 14 wspomożycieli. Na mensie znajduje się równie współczesna biała rzeźba Matki Boskiej Bolesnej klęczącej przed zmarłym Jezusem na marach. To nieco inne przedstawienie swego rodzaju Piety, równie przejmująco oddaje boleść Matki. Stojący na konsoli św. Mikołaj zaznacza podział nawy i kolejną kaplicę. Znajdujący się w niej ołtarz jest bardzo podobny do tego po lewej stronie nawy. Równie wklęsły, z obrazem św. Anny uczącej Maryję czytać, ma także wiszące figury aniołów po bokach. Tu na mensie, stoi chyba XIX wieczna figura Serca Chrystusa.
Freski sklepienia.
Opisując ten kościół warto wspomnieć o dekoracji sklepienia. Już w prezbiterium jak już wspomniałam, bezpośrednio nad ołtarzem, widać przedstawienie Trójcy Św. Poniżej jest także wspomniany obraz Boga Ojca i Chrystus w obrazie ołtarza. Sklepienia prezbiterium zdobi jeszcze w obramieniu stiukowym obraz Św. Rodziny adorowanej przez klęczącego anioła. W środkowej części sklepienia namalowana scena upadku z konia. Na końcu, przed prospektem organowym namalowano scenę Jezusa i św. Piotra.
Organy.
Są częściowo niekompletne (skradziono prospekt regencyjny). W kościele znajduje się odlany w 1650 r. dzwon wykonany przez Jana Groscha i Krzysztofa Chmerzdorfa. Dokładnego zbadania wymaga cykl 14 obrazów apostołów i Chrystusa, które przez analogię przypisywane M. Willmanowi. Według źródeł niemieckich, przed wojną cykl portretów był poddawany konserwacji w Berlinie, gdzie potwierdzono ich autorstwo. Również współcześnie, kilkanaście lat temu, podczas napraw instalacji elektrycznych zdejmowano te obrazy i wspomniano, że są podpisane Willman. Do czasu współczesnej konkretnej ekspertyzy zalicza się je do barokowego szlaku dzieł Willmana.
Na przykościelnym cmentarzu.
Obok kościoła na niewielkim cmentarzu można zobaczyć pomnik poległych w czasie I wojny światowej oraz miejsce poświęcone tragicznej miłości polskiej robotnicy przymusowej i Gerharda ze Ścinawy. Zaledwie 16-letnia Bronia pracowała jako niewolnica w rodzinie o nazwisku Adler. Gerhard Kreschok (Krzeszczok) miał 18 lat był nieślubnym dzieckiem Katarzyny. On także pracował u rodziny Adler. Gerhard podobnie jak jego mama był dwujęzyczny, czyli mówił i po polsku i po niemiecku. Młodzi poprzez swoją miłość naruszyli tzw. „prawo rasowe”. Ktoś doniósł do gestapo, które urządziło i nagrało swego rodzaju „pokazówkę”. Nakręcono kilkuminutowy film, na którym obojgu obcięto włosy. Ubrano w zgrzebne płótno i zawieszono na piersiach tabliczki „Jestem niemieckim zdrajcą” i „Jestem polską świnią”. Miało to być widoczną przestrogą dla innych. Kara dla Polek była jedna, zesłanie do obozu koncentracyjnego. Polak ginął od razu przez rozstrzelanie. Niemki trafiały do więzienia, a niemiecki mężczyzna trafiał na front wschodni do kompanii karnej. I tak się też stało. Bronia (nieznane jest nawet jej nazwisko) trafiła do obozu, gdzie prawdopodobnie zginęła. Gerhard po kilku tygodniach więzienia trafił na front gdzie został ranny w płuco odłamkiem i odesłany do domu. W 1945 r. zmarł w Steinau (Ścinawie). Nakręcony w 1941 r. film o takim marszu hańby został znaleziony po wojnie. Na podstawie tej tragicznej historii, w 2002 r. reżyser Marek Pawłowski nakręcił film „Zakazana miłość. Historia Broni i Gerharda” [więcej o tym filmie: TUTAJ – dop. ralf].
W Ścinawie była tzw. Studnia Uzdrowień (Heillbrunnen). Przed wojną do tego źródła w dniu św. Piotra i Pawła odbywały się tzw. procesje modlitewne. Obecnie po kapliczce przy źródle nie pozostał ślad, a resztki cembrowiny giną wśród ziemi.” |
_________________ Zapraszam do: Muzeum w Nysie // Neisser Kultur- und Heimatbund e.V. |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
phpBB by
przemo
Strona wygenerowana w 0,103 sekundy. Zapytań do SQL: 9
|