Forum Historii Nysy Strona Główna Forum Historii Nysy
Serwis społecznościowy poświęcony historii miasta Nysa

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
"Dzieje nyskich fortyfikacji" - opracowanie
Autor Wiadomość
ralf 
Administrator


Dołączył: 07 Lis 2017
Posty: 3092
Skąd: Kraków
Wysłany: 2018-09-07, 17:28   "Dzieje nyskich fortyfikacji" - opracowanie

DZIEJE NYSKICH FORTYFIKACJI

Miasto dzięki położeniu na zbiegu ważnych szlaków handlowych Kolonia - Lipsk - Wrocław - Kraków i Praga - Kłodzko - Koźle - Kraków czy Wrocław - Wiedeń przez Bramę Morawską szybko się rozwijało i bogaciło. Ważną rolę odgrywało istnienie stałego mostu nad rzeką Nysą położonego przed Bramą Wrocławską a także przeniesienie siedziby biskupów wrocławskich do Nysy.
Czynniki te sprawiły, że miasto brało udział w dalekosiężnej wymianie handlowej i komunikacji. Przepływ towarów i ludzi wymagał na mieszkańcach tworzenia rozmaitych instytucji ułatwiających handel i pobyt ludzi. Kasa miejska bogaciła się o wpływy z ceł i opłat handlowych.
Ożywiony ruch handlowy i rzemieślniczy – zwłaszcza od drugiej połowy XIII wieku uczynił z Nysy jedno z ważniejszych miast Śląska. W źródłach z tamtej epoki jest wymieniana jako drugie – trzecie, co do wielkości miasto na Śląsku w roku 1261. Pozycji tej – jak i mienia mieszkańców i podróżnych należało bronić. Jeszcze przed nawałą mongolską miasto posiadało obwałowania drewniano – ziemne. W tym czasie Nysa składała się z dwóch części: Starego Miasta (Altstadt) i Nowego Miasta (Neustadt). Wcześniej umocnienia posiadało Stare Miasto. Powstały one na polecenie Bolesława krzywoustego. Źródła wspominają o bramach miejskich: Bialskiej, Mikołajskiej, Zbójeckiej. Nowe Miasto otoczone było tynem, lecz nie były to prawdziwe umocnienia, ale rodzaj wysokiego ogrodzenia ograniczającego ruch ludzi i zwierząt. Dzięki przywilejowi wydanemu w dniu 30.04.1261 r. przez księcia Henryka III a zwalniającego miasto na 10 lat (!) z podatków miasto mogło szybko sfinansować budowę umocnień. Niemiecki historyk L. Biller pisał: „Rok 1261 przyniósł miastu nowe drewniane umocnienia. Zbudowano sztuczną fosę i palisadę”. Umocnienia te zapewniały także w minimalnym stopniu ochronę przed powodzią. Składały się z wałów ziemnych, palisad, murów, fosy, wież i budowli bramnych wykonanych z drewna.
W wieku XIV nastąpił znaczący zwrot w historii Śląska. Kazimierz III Wielki po długotrwałym konflikcie z królem Czech i Niemiec Karolem IV Luksemburskim traci Śląsk, który przechodzi pod panowanie Domu Habsburgów. Ale już wcześniej nyskie księstwo biskupie szuka oparcia w Koronie Czech i znajduje tam protektora w osobie Jana Luksemburskiego. Stabilność polityczna i gospodarcza Nysy pozwoliła na modernizację umocnień.
Do XIV wieku miasto posiadało obwałowania drewniano-ziemne oraz wodną fosę. W 1358 roku rozpoczęto przebudowę umocnień i biskup Przecław z Pogorzeli otacza zamek biskupi, a następnie Nowe Miasto wysokimi na około 8 metrów murami z 28 basztami - bo tyle było cechów miejskich zobowiązanych do ich utrzymania - i z czterema wieżami przybramnymi: Celną, Bracką, Ziębicką i Wrocławską. Przy bramie Celnej istniała budowla o charakterze barbakanu. Około 40 lat później zbudowano przedmurze - dodatkowy niższy mur zewnętrzny z półkolistymi bastejami. Miasto w tamtym czasie prezentowało się bardzo malowniczo. Strzeliste zwieńczenia wszystkich wież i baszt oraz zębate blanki murów nadawały miastu bajkowy, gotycki charakter. Do dnia dzisiejszego dochowały się dwie wieże przybramne – Ziębicka i Wrocławska oraz wieża mieszkalna zamku biskupiego i fragmenty murów z basztą i gankiem strzeleckim.
Bogate i obwarowane miasto uczestniczyło w XV wieku kilkakrotnie w lokalnych konfliktach zbrojnych z Kłodzkiem, Ziębicami, raubritterami i husytami. Dnia 18.03.1428 r. cech rzeźników przebrany w stroje rodem z Bałkanów skutecznie odpędził od miasta husytów, którzy wzięli ich za przybyłych na pomoc pandurów – bałkańskich okrutnych wojowników zaprawionych w bojach z Turkami. Rzeźników nazwano wtedy żartobliwie "Kompanią huzarów siekanego mięsa" (hussarische Fleischhacken Kompagnie).

W końcu XVI wieku rośnie zagrożenia całej Europy ze strony Porty Ottomańskiej (Turcji). Monarchia Austro-Węgierska buduje szereg twierdz na południowych rubieżach oraz fortyfikuje ważniejsze miasta w głębi kraju.
Realność zagrożenia tureckiego, a przede wszystkim modernizacja europejskiej artylerii, dla której od końca XV wieku średniowieczne mury nie stanowiły zbyt dużej przeszkody zmobilizowały biskupa Andreasa von Jerin (1585-1596) do unowocześnienia systemu obronnego Nysy. Zorganizował on system stałej obserwacji i alarmowania. „Dzień i noc na wszystkich wieżach i murach stoją straże” melduje w liście do biskupa Jerina z dnia 27.01.1588 r. Landshauptmann von Maltiz.
Biskup zawarł też umowę o zaprojektowanie nowożytnych fortyfikacji bastionowych dla miasta z mistrzem budowy fortyfikacji (Festungbaumeister) Johannesem Schneiderem von Lindau - sławnym budowniczym umocnień Gdańska i Elbląga, a od 1591 r. pracującym nad fortyfikacjami Wrocławia - i w dniu 21.04.1594 r. szczegółowy plan umocnień był gotowy.
Plan ten znajduje się w lewym dolnym rogu planu miasta autorstwa Hauera z roku 1596. Przewidywał on otoczenie Nowego Miasta nową szeroką wodną fosą z ukrytą drogą, sześcioma bastionami połączonymi kurtyną, wystawienie jednego rawelinu w miejscu klasztoru św. Piotra i Pawła oraz zachowanie murów średniowiecznych - oraz Starego Miasta - fosą wodną, sześcioma bastionami i jednym półbastionem.
Plan ten wykonany według założeń staro i nowowłoskiej szkoły fortyfikacyjnej opierał się na doświadczeniach, jakie Schneider wyniósł z wojen austriacko-hiszpańskich i wojny we Włoszech (dwa kompleksy obrony - oddzielnie stare i nowe miasto).
W dniu 11.08.1594 r. biskup Andreas von Jerin pisze rozkaz do rozpoczęcia prac.
Plan Schneidera nie został zrealizowany w całości. Z całą pewnością wybudowano bastion przy zamku biskupów (dotrwał do końca XIX w.) i połowę obwałowań Starego Miasta. Z pewnych wzmianek z 1619 roku można domniemywać, że przynajmniej Stare Miasto zostało ufortyfikowane.

W latach 1618-1648 przez Europę przetacza się Wojna Trzydziestoletnia. Miasto kilkakrotnie przechodzi z rąk do rąk. W 1642 r. w wigilię Jakuba Szwedzi wycofując się z miasta podpalają je. Pożar gasi na szczęście ulewa.

Z upływem lat inżynierowie wypracowywali coraz nowsze i doskonalsze formy umocnień likwidując braki szkoły włoskiej. Także w Nysie zaczęto myśleć o modernizacji fortyfikacji i już w roku 1642 zaczęto je przebudowywać według założeń szkoły staroholenderskiej opracowanej przez naszego rodaka Adama Freitaga. Stawiała ona na system ziemnych obwałowań wspartych rozbudowanym systemem obrony wodnej. Miasto otoczono wałem ziemnym z dziesięcioma wielkimi bastionami, czterema rawelinami, wykopano szeroką fosę wodną i urządzono ukrytą drogę po całym obwodzie fosy. Bastiony IV, V, VIII i X posiadały kawaliry - dodatkowe obwałowania wewnątrz bastionów, powiększające także ich wysokość.
Za linią obwałowań zachowano mury średniowieczne tworząc swoisty retranchement czyli obronę tyłową. Było to rozwiązanie często praktykowane w tamtych czasach.
Na przedpolu w zależności od różnych kolejnych koncepcji obrony wznoszono i niwelowano rozmaite szańce i reduty na zakładanych kierunkach zagrożenia. Nysa stała się twierdzą w pełnym tego słowa znaczeniu.

Nastał długi okres pokoju. Nyska twierdza studziła zapały potencjalnych agresorów a bezpieczeństwo ściągało do miasta bogate rzemiosła i handel. Handlowano winem i prowadzono własne winnice na Winnej Górze (Weinberg). Rozwijała się oświata i kultura. Świetnie było zorganizowane szpitalnictwo. Ogromny szpital na ponad 1000 łóżek wzniesiono przed Bramą Wrocławską, lecz miał krótki żywot. Po kilku latach spalono go w 1740 roku z uwagi na zagrożenie ze strony Prus.

W takim kształcie Nysa dotrwała do 1741 roku. W styczniu Fryderyk II obległ Nysę i próbował zmusić jej załogę do kapitulacji bombardowaniem. Sporna jest liczba wystrzelonych na Nysę pocisków (2758? 2443?). Na podstawie sprawozdań artylerzystów przyjęto liczbę 1772 pocisków (12- i 18-funtowych kul oraz 50-funtowych bomb). Twierdza odpowiedziała 554 strzałami.
Dzięki dobremu dowodzeniu twierdzą przez komendanta von Rotha i jego pomysłowości (gdy zamarzła fosa nakazał oblewanie wałów wodą, oblodzone stoki były przeszkodą nie do pokonania przez piechotę) nie udało się zmusić jej do kapitulacji trzydniowym bombardowaniem. Nadzwyczaj silne mrozy zmusiły wojsko pruskie do zejścia z pozycji oblężniczych i ograniczenia się do blokady miasta – niezbyt szczelnej, gdyż komendant twierdzy utrzymywał korespondencję z Wiedniem dzięki czemu za dzielną obronę podziękowała załodze osobiście Jej Cesarska Wysokość Maria Teresa w specjalnym liście.

Nysę Prusacy okrążyli i trwała w oblężeniu, bez działań bojowych, do października. Wg źródeł pruskich w oblężenie Nysy pod koniec lipca 1741 r. było zaangażowanych 28.557 ludzi.
Od 17.10.1741 r. Prusacy zaczęli gromadzić duży park artyleryjski składający się z 12 i 24 funtowych dział oraz 18 funtowych haubic i 50 funtowych moździerzy. Po rozmieszczeniu ich na południe od miasta rozpoczęli dn. 30.10 ostrzał. W dniu 31.10.1741 r. kapitan Sydov ustala honorowe warunki kapitulacji i miasto kapituluje przed Fryderykiem II. Wojsko wymaszerowuje z twierdzy przy dźwiękach marsza granego przez pruską orkiestrę wojskową.
Po wkroczeniu do miasta nałożono kontrybucję na klasztory w wysokości 182.000 guldenów, oraz obłożono wykupem kontrybucyjnym wszystkie dzwony grożąc przetopieniem ich na działa. Dopóki go nie zapłacono nie wolno było dzwonić.

Fryderyk II doceniając strategiczne położenie miasta w stosunku do planowanych dalszych podbojów w Austro-Węgrach podejmuje już w 1742 roku rozbudowę twierdzy budując prowizoryczne umocnienia po lewej stronie rzeki i tworząc tam tzw. obóz warowny, sukcesywnie obwarowywany coraz to nowszymi dziełami fortyfikacyjnymi. Stanowił on bazę dla wojsk w następnych wyprawach wojennych. W roku 1745 r. obóz warowny przekształcił się w miasto Friedrichstadt.
Ufortyfikowane zostały ważne strategicznie wzgórza, a na jednym z nich Weinbergu zbudowano cytadelę - Fort Prusy.
Projektantem i głównym inżynierem był generał major Gerhard Cornelius Wallrawe Niderlandczyk w służbie Prus. Był on twórcą staropruskiej szkoły fortyfikacyjnej ( narys kleszczowy w kształcie zębów piły). Według tej szkoły wcześniej fortyfikował m.in. Szczecin, Magdeburg, Wesel.
Budowę fortyfikacji nadzoruje sam Fryderyk II. Osobiście kładzie kamień węgielny pod budowę Fortu Prusy w dniu 30.05 1743 roku. Budowa cytadeli trwała dwa lata.
Z jego inicjatywy przebudowie i rozbudowie ulegają istniejące fortyfikacje miasta i tak powstaje dodatkowy pierścień obwałowań kleszczowych, dodatkowa fosa istniejąca w 70% do dzisiaj oraz ogromna kotlina inundacyjna (zalewowa) także istniejąca do dzisiaj.
W bastionach VI i IX wybudowano kazamaty pełniące rolę koszar i składów.
Wallrawe stosuje w stosuje w swoich projektach szereg nowatorskich rozwiązań wynikających z rzetelnej kalkulacji finansowej jak i dużego doświadczenia wojennego. Jego wynalazkiem są kaponiery rewersowe służące do ostrzału fos i zmiana taktyki prowadzenia ognia w obronie twierdz. Ograniczył on rolę dział w obronie bliskiej na korzyść ognia z broni ręcznej. Kaponiery rewersowe w Forcie Prusy służyły zarówno do ostrzeliwania fosy jak też służyły jako koszary bojowe, stajnie i komunikacja do korytarzy kontrminowych umożliwiających wykrywanie prac podkopowych nieprzyjaciela . Wszystkie kaponiery rewersowe połączone są podziemnym korytarzem noszącym francuską nazwę galerie major obiegającym niemal dookoła fort.
Pomieszczenia wewnątrz fortu to kazamaty koszarowe i magazynowe. Pierwotnie były dwukondygnacyjne. Świadczą o tym wystające z murów kazamat wsporniki belkowania. Mieszkała tu załoga (1000 ludzi) oraz trzymano tu zapasy amunicji, sprzętu wojennego i żywności. Cytadela jako wydzielony fort, dostosowany do obrony okrężnej pełnił teoretycznie rolę ostatniego punktu oporu. Tam miała bronić się załoga do ostatniego naboju w wypadku zdobycia twierdzy.
Fort Prusy pełnił także funkcję więzienia. Tutaj w roku 1794 był więziony jako więzień stanu Josef Maria markiz Lafayette. Kazamaty niestety zostały przebudowane i nie można powiedzieć w którym to miejscu była cela Lafayett’a. W nyskiej twierdzy jeńcem wojennym z I wojny Światowej był także kapitan de Gaulle.
Pośrodku centralnego placu wykopano ufortyfikowaną studnię wraz z wartownią i magazynem prochu. Data na tablicy to data powstania studni. Podczas oblężenia woda była ważniejsza od żywności, gdyż wody zużywano dużo a nie dało się jej długo przechowywać.
Wallrawe, główny inżynier- fortyfikator Prus dwukrotnie nadużywa zaufania Fryderyka II.
Pierwszym razem przy budowie swojego domu (Rote Haus), który wybudował w latach 1743/44 oszukując króla co do wielkości domu powstałego z cegły pozostałej po budowie Fortu Prusy.
Drugim – kontaktując się w 1747 r. z Wiedniem i poselstwem rosyjskim i saksońskim, gdy dopuszcza się zdrady tajemnic wojskowych. Studia nad późniejszymi oblężeniami Nysy zdają się to potwierdzać.

Wallrawe zostaje 10.02.1748 r. uwięziony, oskarżony o zdradę stanu i zesłany do twierdzy Magdeburg gdzie kiedyś budował umocnienia. Zmarł tam 16.01.1773 r. Zatarto po nim ślady (Fryderyk II Wielki nakazał zniszczenie wszelkich dokumentów dotyczących Wallrawego stąd też nie udało się nam natrafić do tej pory na jego portret).

Budowa fortyfikacji była kosztowna. Nakłady na nyską twierdzę wyniosły w latach 1742-1744 958.000 pruskich talarów (tj. 12246 kg czystego srebra).

Nysa była ulubioną twierdzą Fryderyka II, chociaż w tym czasie budował kilka innych twierdz. Chętnie ja odwiedzał (43 wizyty), dbał o jej wyposażenie i warunki zdrowotne. Z jego inicjatywy powstała w roku 1754 Apteka Górska (Berg Aphoteke), gdy stwierdził, że pogarsza się stan zdrowotny załogi. Pokoje nad apteką stanowiły jego kwaterę podczas pobytów w Nysie.
Właśnie w Nysie, pod osłoną twierdzy, w budynku dzisiejszego Muzeum w dniu 25.sierpnia 1769 r. spotkał się z cesarzem Józefem II by omówić rozbiór Polski.
Rozbudowaną już twierdzę próbowali odbić Austriacy w roku 1758 i oblegali ją bezskutecznie dwukrotnie. Po przeanalizowaniu ustawienia austriackiej artylerii podczas tych oblężeń wybudowano Wysoką Baterię, Redutę Króliczą i wały łączące ten kompleks z Fortem Prusy. Wysoka Bateria była pierwszą w historii skazamatowaną samodzielną baterią artyleryjską.
Do 1791 roku wybudowano także stałe fortyfikacje Wysokiego Retranchementu w systemie bastionowym.
Pod czujnym okiem Fryderyka II wielkiego władcy epoki oświeconego absolutyzmu, człowieka o wielkich zdolnościach powstała jedna z najpotężniejszych twierdz w tym rejonie Europy.
I o ile jego następca, Fryderyk Wilhelm II, przewiązywał jeszcze wagę do zagadnień militarnych, to już następny król Prus Fryderyk Wilhelm III zaniedbał nyską twierdzę i w roku 1807 obliczu wojsk koalicji napoleońskiej – głównie oddziałów z Württembergii pod dowództwem gen. Dominika Vandamm’e - znalazła się ona z ogromnymi brakami w wyposażeniu, załodze i uzbrojeniu. Ręczna broń palna była przestarzała a dla 945 ludzi były tylko piki i lance ! Oszałamiające sukcesy Francuzów wpływały także źle na morale załogi – często zdarzały się dezercje. Mimo tego twierdza kapitulowała dopiero po 114 dniowym oblężeniu regularnym i ciężkim bombardowaniu miasta, które zmieniło miasto w ruinę. Na Nysę spadło ponad 70.000 pocisków. Guwernerem twierdzy podczas oblężenia był generał-porucznik major von Steensen a komendantem garnizonu generał-major von Weger. W dniu 16 czerwca miasto kapituluje. Za uporczywą obronę miasto obłożone zostaje wysoką kontrybucją oraz przymusowymi kwaterunkami wojsk koalicji połączonymi z ich wyżywieniem, co ogołociło całą okolicę z żywności. Oczywiście uzbrojenie jak i amunicja stanowiły łup wojenny wojsk koalicji. W Nysie powstał punkt werbunkowy dla powstającego I i III pułku Legii Nadwiślańskiej. Oddziały te niestety nigdy Polski nie zobaczyły wysłane przez Napoleona na haniebne wojny w Hiszpanii (Saragossa) i na Haiti (Dominikana).
Trzeba przyznać, że pomimo zburzenia miasta sam system fortyfikacyjny zaprojektowany przez Wallrawe i jego następców – Seersa, Diericka, Schwarza i Borcha zbytnio nie ucierpiał i zdawał egzamin do połowy XIX wieku, kiedy to modernizacja artylerii wymusiła w latach 60 tych budowę fortyfikacji na przedpolu, modernizację Fortu Prusy, Reduty Króliczej i Blockhausu oraz przesunięcie części głównych obwałowań za linię kolejową (1875-84). Powstały wtedy trzy forty wysunięte wybudowane według koncepcji gen. Pritwitza i nowe obwałowania w systemie nowopruskim. Na szczęście od 1807 roku twierdza nyska nie brała udziału w żadnym konflikcie zbrojnym
Ostatnią ważniejszą funkcję wojenną pełniła twierdza w latach 1870/71 gdy stała się ogromnym obozem jenieckim dla Francuzów oraz podczas I wojny światowej i powstań śląskich gdy znowu była obozem jenieckim. Przez prawie cały wiek XIX dzięki Szkole Wojennej (1860) i ogromnej strzelnicy (założonej w 1815 przez obersta von Selle) i cały wiek XX Nysa była wielkim ośrodkiem szkolenia wojskowego.
Kolejna modernizacja artylerii w ostatniej ćwierci XIX wieku – zastosowanie silnych materiałów wybuchowych w pociskach - położyła kres fortyfikacjom nowożytnym i od roku 1877 rozpoczęto likwidację najstarszych obwałowań i murów średniowiecznych. Nysa straciła status twierdzy w 1889 roku, a likwidacja obwałowań trwała do 1924 roku.

TWIERDZA A ROZWÓJ MIASTA

Pomimo powszechnego mniemania, że umocnienia hamowały rozwój miast, obiektywna analiza zdaje się temu przeczyć.
Jakkolwiek obwałowania i fosy twierdz, a także przepisy zabraniające stawiania budowli na przedpolach fortyfikacji skutecznie ograniczały rozrastanie się miast na boki to jednak - dzięki bezpieczeństwu, jakie zapewniały - ufortyfikowane miasta ściągały siły wytwórcze. Surowe przepisy dotyczące bezpieczeństwa publicznego - filtracja na bramach, patrole wewnętrzne, organizacja służby policyjnej - a także większe zabezpieczenie przed żywiołami powodowały, że zarówno bogaci rzemieślnicy jak i pierwsi przemysłowcy chętnie osiedlali się w ufortyfikowanych miastach. Częstokroć fosa i obwałowania chroniły przed powodzią - do dnia dzisiejszego fosa w naszym mieście nosi nazwę Kanału Ulgi. W szczególności powódź w lipcu 1997 r ujawniła jak wielką ilość wody zatrzymała kotlina inundacyjna twierdzy Nysa nim woda wdarła się do miasta. Wewnątrz twierdz z uwagi na szczupłość miejsca budynki zaczynały się wspinać coraz bardziej w górę. Potrzeby załóg i stojących w twierdzach wojsk polowych pokrywane ze szkatuły panującego powodowały rozwój usług i wytwórczości. W coraz większym stopniu wykorzystywano pracę robotników najemnych. Każda większa twierdza dysponowała manufakturami pracującymi na potrzeby wojska. Wytwarzano proch, kule działowe i moździerzowe, broń palną i białą obuwie i umundurowanie.
Także w Nysie w przeciągu pruskiej reformy militarnej urządzono w dawnym seminarium jezuickim w roku 1809 fabrykę karabinów produkującą wraz z pewnym przedsiębiorstwem gdańskim bardzo przyzwoitą broń wojskową aż do roku 1857. W Dworze Biskupim w latach 1811-1824 rozbudowywano warsztaty artyleryjskie. Zapewne z tymi warsztatami mają związek lufy działowe, które były wkopane po obu stronach bramy wjazdowej od wewnątrz Pałacu Biskupiego a obecnie zdobią podwórzec dawnej komendantury twierdzy (obecnie siedziba Ogniska Plastycznego. Istniał duży młyn zbożowy. Był także młyn prochowy – największy w Prusach - usytuowany początkowo - jak dobry obyczaj kazał - poza obrębem twierdzy na podmokłym terenie. Z czasem wchłonęły go nowe umocnienia. Jego pozostałości (w parku przy ulicy Powstańców) rozebrano w latach 80 naszego stulecia. Szpital wojskowy zbudowano w roku 1830, a w roku 1835 cmentarz wojskowy przy Bramie Jerozolimskiej ( obecnie ul. Mieczysława I). W 1860 roku utworzono dla potrzeb garnizonu Nyską Szkołę Wojenną szkolącą podoficerów różnych specjalności na rosnące potrzeby pruskiego militaryzmu. Jak i w innych twierdzach w skład załogi wchodziło w większości wojsko stare, wysłużone i niezdolne do służby polowej. Pogardliwa nazwa "Mauerscheisser" używana przez pruskie wojska polowe dokładnie oddaje szacunek, jaki żywiły do załóg twierdz inne formacje.
Jednak trzeba zauważyć, że trzon załogi twierdzy stanowili oficerowie artylerii i inżynierowie wojskowi a byli to ludzie dobrze wykształceni często na zagranicznych akademiach wojskowych i ich poziom intelektualny znacznie
przewyższał oficerów piechoty i kawalerii. Nadawali oni też ton w życiu miasta. W twierdzach chętnie osiedlali się ludzie kultury i nauki ze względu na spokojną i bezpieczną atmosferę. Taką chyba lubił śląski poeta doby romantyzmu Joseph Eichendorff który spędził w Nysie ostatnie lata swojego życia. Często przechadzał się po obwałowaniach Reduty Króliczej. Dzisiaj odtworzono szlak jego spacerów zakończony altaną widokową na obwałowaniach Reduty Króliczej. Potrzeby kulturalne garnizonu i mieszkańców zaowocowały powstaniem teatru już w roku 1852 oraz ogrodu koncertowego (1875). Wydawano kilka gazet. Powstawały kawiarnie i restauracje. Chociaż twierdza straciła znaczenie, była do II wojny obiektem swoistego kultu pruskiego militaryzmu a przedwojenne przewodniki zachwalają ją jako największą atrakcje turystyczną miasta.
Obecnie twierdza objęta jest programem rewitalizacji. Odnowiono leżący w mieście Bastion IX (św. Jadwigi) i położony w parku miejskim Fort Blockhaus zwany popularnie Fortem Wodnym. Inne elementy twierdzy czekają na swoją kolej.

Opracował kpt. inż. Remigiusz Kamiński
_________________
Zapraszam do: Muzeum w Nysie // Neisser Kultur- und Heimatbund e.V.
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

phpBB by przemo  
Strona wygenerowana w 0,079 sekundy. Zapytań do SQL: 8